Help 100-year-old Polish airman, a robbery victim

(Polish version below/Polski tekst poniżej)

 

On the 30th of June, 100-year-old Second Lieutenant Jan Stangryciuk, a heroic defender of British skies during World War II, was robbed in broad daylight at his own home in London, as reported by the British Poles.

 

Second Lieutenant Jan "Black" Stangryciuk is one of the few surviving Polish airmen who fought against the Germans in defense of British skies. He was a rear gunner in No. 300 Polish Bomber Squadron "Land of Mazovia." He celebrated his 100th birthday in April and received a birthday card from Her Majesty The Queen.

 

 

Mr Jan is a courageous man. During the war, he survived a plane crash. The burning plane exploded when he tried to get out of it. Mr Jan suffered severe injuries, mainly to his face. He underwent experimental therapy in the hospital, which lasted many months. He had his face reconstructed and underwent more than 20 surgeries. He never gave up and returned to flying. In 1944-45, as a rear gunner of the 300 Squadron, Mr Jan took part in 18 missions over German territory.

 

Jan Stangryciuk is a Polish and British hero. To this day, he takes a very active part in the life of the British-Polish community. He is invited to many Polish and British celebrations, surrounded by friendship and respect. At the age of 100, he is still eager to share his memories and life wisdom, and all of us share his enthusiasm and joie de vivre. In conversations with young Poles, he stresses that "love of your country is the greatest value."

 

It is all the sadder, that a veteran who risked his life fighting "for your freedom and ours" has been robbed. Instead of showing him the utmost respect, appreciation and taking care of him, someone decided to harm him.

 

The money stolen from Lt. Stangrytuk was intended for a trip to Poland. For this reason, we ask you to join the fundraiser. Let's show Mr Jan that he is not alone and will visit his homeland in the summer, thanks to all of you. It's the least we can do!

 

The money is collected by George Byczynski, a friend of Jan Stangryciuk, and by the British Poles. The funds will be spent on a new security system for the house and Mr Stangryciuk's trip to Poland. All the remaining funds will be gifted to Mr Stangryciuk and his wife.

 

 

 

 

PL:

 

30 czerwca, 100-letni podporucznik Jan Stangryciuk, bohaterski obrońca brytyjskiego nieba w czasie II wojny światowej, został okradziony w biały dzień we własnym domu w Londynie, jak poinformował portal British Poles.

 

Podporucznik Jan "Black" Stangryciuk, to jeden z nielicznych żyjących polskich lotników walczących z Niemcami w obronie brytyjskiego nieba, tylny strzelec pokładowy w składzie 300 Dywizjonu Bombowego “Ziemi Mazowieckiej”. W kwietniu obchodził swoje 100. urodziny.

 

Pan Jan jest niezwykle dzielnym człowiekiem. W czasie wojny przeżył katastrofę lotniczą. Gdy próbował wydostać się z płonącego samolotu, ten eksplodował. Pan Jan odniósł poważne uszkodzenia ciała, głównie twarzy. W szpitalu został poddany eksperymentalnej terapii, która trwała wiele miesięcy. Miał zrekonstruowaną twarz, przeszedł ponad 20 operacji. Nie poddał się nigdy, wrócił do latania. W latach 1944-45, jako tylny strzelec Dywizjonu 300, Pan Jan wziął udział w osiemnastu misjach nad terytorium Niemiec.

 

Jan Stangryciuk to polski i brytyjski bohater. Do dziś bierze bardzo aktywny udział w życiu Polonii brytyjskiej. Jest zapraszany na olbrzymią ilość uroczystości polskich i brytyjskich, zawsze otoczony przyjaźnią i szacunkiem. W wieku 100 lat nadal chętnie dzieli się swoimi wspomnieniami i mądrością życiową, a jego entuzjazm i radość życia udziela się nam wszystkim. W rozmowach z młodymi Polakami podkreśla, że “miłość do Ojczyzny jest największą wartością”.

 

Tym bardziej jest przykre, że został okradziony weteran, który narażał swoje życie walcząc “za wolność waszą i naszą”. Zamiast okazać mu najwyższy szacunek i uznanie, otoczyć go opieką, ktoś postanowił go skrzywdzić.

 

Pieniądze ukradzione ppor Stangryciukowi przeznaczone były na wyjazd do Polski. Z tego powodu zwracamy się do Państwa z prośbą o przyłączenie się do zbiórki. Pokażmy Panu Janowi, że nie jest sam i dzięki Wam wszystkim pojedzie latem do Ojczyzny. Przynajmniej tyle możemy zrobić!

 

Założycielem zbiórki, w imieniu portalu British Poles, jest George Byczynski, przyjaciel pana Jana Stangryciuka. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na nowy system alarmowy w domu i podróż pana Stangryciuka do Polski. Wszystkie pozostałe środki zostaną przeznaczone dla pana Stangryciuka i jego Żony.