Main fundraiser photo

Help nurse Pawel to recover after a stroke.

Donation protected
Please help my husband, nurse Pawel, recover from a large stroke.
It happened so recently that I still have many emotions, but I want to tell you our story.
HISTORIA W JEZYKU POLSKIM NA SAMYM DOLE STRONY. POZDRAWIAMY WSZYSTKICH  POLAKÓW!
My husband Pawel is a hero. Yes, I don't hesitate to use that word. The protagonist working in a blue uniform as a nurse at Boca Raton Regional Hospital. During this terrible time of the pandemic,  he worked a lot and sometimes with covid patiens. He became infected from one of the patients of Covid19, fortunately he suffered from this disease relatively mildly.



A few months ago, thanks to his intervention, a patient was saved. She had a stroke while in hospital, awaiting heart surgery. Thanks to Pawel's quick intervention and the fact that he did not ignore the symptoms, the patient was saved and there were no extensive changes in her brain, which could cause her to vegetate, but not live, Unfortunately, sometimes a person gets a stroke during sleep and, as a consequence, may then he did not wake up anymore. His responsible attitude was appreciated in the hospital.
Paweł became an employee of the month at the hospital.



Unfortunately! Ironically, a similar fate befell my husband on the night of his shift on duty on January 26 Paweł suffered from a massive cerebral hemorrhage in the frontal lobe.




I'm so glad he's alive ... but
For this reason, he speaks very little, only in Polish, poor English, and he was bilingual. Lost his ability to read and write. Has trouble listening and carrying out simple commands.
Paweł was the only breadwinner of the family so far and the prognosis is that his convalescence will last several months, I am afraid to write what the doctors say before he returns to full fitness…. And he will be able to work, save people and earn money for his family.
In the current situation, we are left with no livelihood, we have to pay rent, car loans, repayment of credit cards ...

 We have three children, including our Maye, who is 3.5 years old, and two children from earlier relationships, Alexandre, 13 years old, Pawel's daughter, for whom Paweł pays child support in pounds, she lives in UK, and Krzysztof, my son, 20 years old, whom we also support because he studies in Poland.



Now Paweł is starting the long process of treating and convalescing his extensive speech and memory changes in the brain to recover. In the hospital, he had a head CT scan and MRI, and many other tests for which we will have to pay out of our own pocket. I am afraid to think about the next expenses that will be spent on further treatment. The entire treatment process will cost a huge bill, which we will not be able to pay, because we simply do not have such money.
Paweł always dreamed of living and working in the USA, having a family here and helping other people. Me and our joint daughter Maya came recently because the emigration process took over 2.5 years! Before that, we were waiting for Paweł in Poland, for the process of granting us legal residence, i.e. a green card, and Paweł worked as a travel nurse in various States in the USA. We were separated but Paweł came as soon as he could and he visited his little daughter and me in Poland and he flew to older Alexandra in the UK. As you can see, our shared happiness did not last long.

Paweł left the hospital a few days ago ... he is in a bad mental state, he is slightly depressed, he blames himself for what happened, but he had no influence on it! Although he has a poor vocabulary, he tries to verbalize that he is worried whether we can manage financially, and even think about returning to Poland.
Paweł worked as a qualified and certified nurse for over 15 years in the USA, during which time he looked after many sick people.
Today he needs your HELP!
Please help Paweł recover and fulfill his dream of living with his family in the United States of America.



DOBRO WRACA!

Proszę pomóż mojemu mężowi, pielęgniarzowi Pawłowi wyzdrowieć  po dużym wylewie krwi do mózgu.

To stało się tak niedawno, że jest we mnie jeszcze wiele emocji, ale chcę opowiedzieć Wam naszą historię…

Mój mąż Paweł jest bohaterem .Tak, nie waham się użyć tego słowa. Bohaterem pracującym w niebieskim uniformie jako pielęgniarz w Boca Raton Regional Hospital. W tym strasznym czasie pandemii pracował bardzo dużo, czasem również z pacjentami chorymi na Covid.  W szpitalu zaraził się od jednego z pacjentów Covid19, na szczeście w miarę łagodnie przeszedł te chrobę.
Kilka miesięcy temu dzięki Jego interwencji pewna pacjentka została uratowana. Dostała wylewu będąc pod opieką szpitala, oczekując na operacje serca. Dzięki  szybkiej interwencji Pawła oraz tego ,że nie zignorował objawów pacjentka została uratowana i  nie doszło do rozległych zmian w jej mózgu co mogło spowodować, że wegetowałaby , a nie żyła, To niestety czasem się zdarza, że osoba podczas snu dostaje wylewu I w konsekwencji może sie potem już nie wybudzić. Jego odpowiedzialna postawa została doceniona w szpitalu .

Paweł został pracownikiem miesiaca w szpitalu.

Niestety! O ironio  podobny los spotkał mojego męża 26 stycznia w nocy podczas pełnienia dyżuru Paweł  dostał obszernego wylewu krwi do mózgu w przednim płacie czołowym.
Ogromnie się cieszę, że zyje...ale

Z tego powodu bardzo mało mówi i to tylko po Polsku ,po angielsku słabo , a był dwujęzyczny. Stracił umiejętność czytania i pisania .Ma problem ze słuchaniem i wykonywaniem prostych poleceń.

Paweł był do tej pory jedynym żywicielem rodziny a prognozy są takie, że Jego rekonwalescencja bedzie trwała kilka miesiecy, boję się napisać to, o czym mówia lekarze-LAT  zanim wróci do pełnej sprawności…. I bedzie mógł pracować, ratowac ludzi oraz zarabiać na swoją rodzine.

W obecnej sytuacji zostaliśmy bez środków do życia. Nie mamy na opłaty za  czynsz, kredyty na samochód, na spłatę KK… i jeszcze przyjdzie wielki rachunek za leczenie i rehabilitacje

 Mamy  trojkę dzieci w tym naszą Maye, która ma 3,5 roku oraz dwójkę dzieci z wcześniejszych związków, Alexandre 13 lat córkę Pawła na która Paweł płaci alimenty w funtach oraz  Krzysztofa mojego syna 20lat, którego tez utrzymujemy bo studiuje w Polsce. Teraz Paweł rozpoczyna długotrwały proces leczenia I rekonwalescencji jego rozległych zmian w mózgu odpowiadających za mówienie i pamięć , aby wrócić do zdrowia. W szpitalu miał wykonany 4 razy tomograf głowy oraz rezonans magnetyczny oraz wiele wiele innych badan , za które będziemy musieli zapłacić  z własnej kieszeni. Boję się myśleć o kolejnych wydatkach, które pochłonie dalsze leczenie. Za cały proces leczenia przyjdzie ogromy rachunek ,którego nie będziemy w stanie zapłacić, bo zwyczajnie nie mamy takich pieniędzy.

Paweł zawsze marzył, żeby mieszkać i pracować w USA, mieć tutaj rodzinę i przy okazji  pomagać innym ludziom. Ja  i nasza wspólna córka Maya przyjechałyśmy niedawno ,ponieważ proces emigracyjny trwał  ponad 2,5 roku! Wczesniej czekałysmy na Pawła w Polsce , na proces przyznania nam legalnego pobytu czyli zielonej karty, a Paweł pracował jako travel nurse w róznych Stanach w USA . Byliśmy rozdzieleni ale Paweł przylatywał jak tylko mógł I odwiedzał swoja malutka córeczkę I mnie w Polsce oraz latał do starszej  Alexandry w UK. Jak widzicie nasze wspólne szczęście nie trwało długo.

Paweł  kilka dni temu wyszedł ze szpitala... jest w złym stanie mentalnym ma lekka depresje obwinia sie o to co sie stało, a przeciez nie miał na to żadnego wpływu! Mimo, iż, ma ubogie słownictwo, to stara się zwerbalizować, że  martwi sie czy damy sobie rade finansowo , a nawet myśli  o powrocie do Polski.

Paweł pracował jako wykwalifikowany i certyfikowany pielęgniarz ponad 15 lat w USA ,w tym czasie opiekował się wieloma schorowanymi ludźmi. Dziś sam potrzebuje Waszej POMOCY! 
Proszę pomóż Pawłowi wyzdrowieć i spełnić jego marzenie o życiu z rodziną w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Donate

Donations 

  • Lukasz Wieczorek
    • $20
    • 3 yrs
  • Candace Stickley
    • $50
    • 4 yrs
  • Renique Perriel
    • $100
    • 4 yrs
  • Anonymous
    • $400
    • 4 yrs
    • $100
    • 4 yrs
Donate

Fundraising team (8)

AGNIESZKA SIKORSKI
Organizer
Boca Raton, FL
Kasia Latas
Team member
Kinga Bernat
Team member
Aleksandra Cieślicka
Team member
Emilia Czajka
Team member

Your easy, powerful, and trusted home for help

  • Easy

    Donate quickly and easily

  • Powerful

    Send help right to the people and causes you care about

  • Trusted

    Your donation is protected by the GoFundMe Giving Guarantee