Krzysiek - help for a medical travel, back to UK

Krzysiek, a father of two wonderful boys who share the same passion with him.

Football is their life- always on the move... training, games have filled most of their lives so far.

A wonderful father, husband, coach...

Unfortunately, the bubble of happiness burst the day he had an unfortunate accident. A carefree day with his family at his side ended with a spinal injury and complete disability...

A month has passed since the accident, he is still confined to a hospital bed. There is still a long way to go to achieve any form of independence, but the smallest signs, such as a raised hand or a smile on his face, give us hope. And we know one thing, we will do everything to help him come back to us!

As a family, we need to provide him with access to treatment and targeted rehabilitation, bring him back to UK.

We do not know to what extent it will be possible and to what extent he will regain mobility, but we will fight and will not give up. We ask for any help, every, even the smallest payment brings us closer to the goal! We ask for support.

A loving wife Lena, children: Aleksander and Mikolaj, closest family and friends.

---------------------------------------------------------------------------------

Krzysiek, tata dwójki wspaniałych chłopców, którzy razem z nim dzielą pasję do piłki nożnej.

Ciągle w ruchu… treningi, mecze do tej pory wypełniały większą część ich życia.

Wspaniały tata, mąż, trener…

Niestety bańka szczęścia pękła w dniu, w którym uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Beztroski dzień z rodziną u boku zakończył się urazem kręgosłupa i całkowitą niepełnosprawnością…

Od wypadku minął miesiąc, cały czas jest przykuty do szpitalnego łóżka. Do jakiejkolwiek samodzielności jeszcze długa droga, ale najmniejsze znaki, jak uniesienie dłoni czy uśmiech na twarzy dają nam nadzieję. I wiemy jedno, zrobimy wszystko, aby pomóc mu wrócić do nas!

Jako rodzina musimy mu zapewnić dostęp do leczenia oraz ukierunkowanej rehabilitacji, powrot do domu w Anglii.

Nie wiemy, w jakim stopniu będzie to możliwe i w jakim stopniu odzyska sprawność, ale będziemy walczyć i nie poddamy się. Prosimy o jakąkolwiek pomoc, każda, nawet najmniejsza wpłata przybliża nas do celu! Prosimy o wsparcie.

Kochająca żona Lena, dzieci: Aleksander i Mikolaj, najbliższa rodzina i przyjaciele.