Hauptbild der Spendenaktion

Marcel's Magic Heart

Spende geschützt
When we first saw the 2 red lines on the pregnancy test, it was the most beautiful day of our lives! Then, in the 12th week of pregnancy, our world came crushing down as we found out that there was something wrong with our baby’s heart. The terrible news was confirmed at the 19th week sonogram. The diagnosis was: “A severe heart defect: DILV, TGA, VSD, PA”. Under these circumstances, we were given an option of an abortion, which we never considered. We decided that we will do everything in our power to make sure that our precious baby has a chance to live. Even though baby Marcel now requires many surgeries to fix his heart we do not regret our decision since we know his heart can be fixed, just not in Poland. This is why we ask that you read our story and help us if you feel that you can and want to.

Our beautiful son Marcel came into this world on July 22, 2015. Right after Marcel was born, we got a chance to hug and kiss him and tell him to be strong and to never give up. Soon after he had to be transferred to NICU. We spent entire days sitting next to the incubator, watching over our beloved Marcel and praying. He had to be baptized in the hospital and from that day on we were convinced that everything will be ok.

On July 31, when he was only a week old, our son had his first surgery. We left the hospital on August 24, 2015 but we didn’t stay home for too long.  After only a week we had to take Marcel back to the hospital and we had to do it several times after that. As young parents, we were devastated, anxious and worried but also hopeful. Our son was a little fighter and we knew that we could save Marcel's life.

At this time Marcel is home with us. Our daily routine includes multiple medication doses and visits from a doctor.  We decided to seek the help of Professor Malec in Mϋnster, Germany after we learned of his great success healing the hearts of many children. Marcel was already over 6 months old and he should have been in the second stage of his treatment. Unfortunately, in Poland we were facing long wait to be able to proceed with his treatment and that would put Marcel's life in danger.

We decided to put our son’s heart in the hands of the great Professor Malec like many other Polish families before us. The one big obstacle is the high price required for the lifesaving surgery...we need to deposit 35,500 Euro before the treatment begins. Beyond that sum, we anticipate a lot more spending related to the treatment. We are unable to finance Marcel’s treatment alone, so please know that even the smallest sum you can donate toward saving Marcel ' s life will be greatly appreciated and will bring us closer to our goal. We believe in God and we hope that people with big hearts will help us save the tiny heart of our precious baby. We will be eternally grateful to you for any help you can provide. Being a family of volunteers and believing in helping one another we never thought we would ever be on the other side...asking strangers for help. But then again...no one ever thinks that sickness or bad things will happen to them. Please help us save our child, we promise we will pay it forward and will do our best to raise Marcel to be a good hearted, generous, and kind person. Your good deed will never be forgotten.

We would like to ask that you kindly leave a note with your donation so that we can print it out for our son and give to him on his 18th birthday as a gift...this will be a reminder to start his adult life responsibly since he got his second chance at life thanks to so many kind friends and strangers.

With love,
The parents of Marcel - Magda and Lukasz.

“The sound of your beating heart, our dear son, is the sweetest melody we’ll ever hear and we will never let it stop”.  

------------

Gdy na teście ciążowym pokazały się dwie małe czerwone kreseczki był to najpiękniejszy dzień w naszym życiu. W 12 tygodniu ciąży poinformowano nas o „nieprawidłowym obrazie serca”. Złe wiadomości potwierdziły się w 19 tygodniu ciąży. Diagnoza brzmiała „Ciężka wada serca u płodu. Podwójny napływ do pojedynczej komory o morfologii komory lewej, inwersja komór, przełożenie wielkich pni tętniczych, zarośniecie zastawki pnia płucnego”. Lekarze poinformowali nas o możliwości aborcji, jednak my nie braliśmy takiej opcji pod uwagę. Postanowiliśmy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by nasze dziecko żyło. Mimo, iż serduszko Marcela wymaga wieloetapowego leczenia operacyjnego, nie żałujemy naszej decyzji, bo wiemy ze serce można naprawić, tylko że nie w Polsce. Dlatego prosimy o przeczytanie naszej historii i o wsparcie, jeśli możesz i chcesz je nam okazać.

Nasz synek Marcel przyszedł na świat urodzony siłami natury 22 lipca 2015r. Zaraz po porodzie dostaliśmy synka na chwilkę na ręce, wtedy zdążyliśmy Go ucałować i powiedzieć „ Bądź silny i nigdy się nie poddawaj”. Następnie Marcelek został przewieziony na Oddział Patologii Noworodka. Całe dnie spędzaliśmy siedząc przy inkubatorku w którym leżał nasz ukochany synek, dbając o Niego i modląc się. Marcelek przyjął w szpitalu chrzest święty, wtedy już wiedzieliśmy, że da radę.

31.07.2015 mając zaledwie tydzień, nasz synek przeszedł pierwszą operację. Opuściliśmy szpital 25 sierpnia 2015, niestety nie zostaliśmy w domu zbyt długo. Po tygodniu Marcel musiał wrócić do szpitala i tak było kilka razy. Jako swieżo upieczeni rodzice byliśmy zdewastowani, niespokojoni, zmartwieni ale też I pełni nadziei. Nasz syn jest małym wojownikiem i wiedzieliśmy i wiemy, że możemy uratować Mu życie.

W chwili obecnej Marcelek przebywa w domu. Rutyną stało się podawanie leków, mierzenie saturacji oraz odwiedziny lekarza. Zdecydowaliśmy się szukać pomocy u profesora Malca w Mϋnster w Niemczech, gdy dowiedzieliśmy się, że uratował serduszka wielu dzieci. Marcelek skończył poł roku i już powinien być po II etapie leczenia. Niestety, ze względu na długie kolejki oczekujących w Polsce nie możemy ryzykować życia Marcelka. Postanowiliśmy oddać serduszko naszego synka w ręce Profesora, jak wiele innych polskich rodzin. Na przeszkodzie staje kwota, jaką należy zapłacić za operację-35,500 EURO zanim rozpoczniemy leczenie. Do tego wiemy, że będą dodatkowe koszta związane z operacja i niestety sami nie jesteśmy w stanie sfinansować leczenia synka.

Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą kwotę. Wierzymy w Boga i w to, że z pomocą osób o wielkich sercach uda się nam zebrać środki na ratowanie maleńkiego serduszka naszego dziecka. Będziemy dozgonnie wdzięczni za każdą pomoc. Będąc rodziną wolontariuszy i wierząc w pomoc bliźniemu, nie sadziliśmy, że znajdziemy się kiedyś po drugiej stronie…prosząc obce osoby o pomoc. Jednakże nikt się tego nie spodziewa i nie myśli że choroba dotknie właśnie jego rodzinę. Prosimy, pomóż nam uratować nasze dziecko, obiecujemy, że spłacimy ten dług wdzięczności i postaramy się wychować Marcelka tak, by był człowiekiem życzliwym, szczodrym i o dobrym sercu. Twój dobry uczynek nie zostanie zapomniany.

Chcielibyśmy poprosić Cię o krótką notatkę przy swojej wpłacie. Planujemy ją wydrukować i podarować Marcelkowi na jego 18te urodziny w prezencie. Chcemy, zeby przypominalo Mu to o tym, żeby żył odpowiedzialnie i cenił życie, bo dostał drugą szansę dzięki wspaniałomyślności cudownych ludzi, którzy pomogli uratować Jego serduszko.

Rodzice Marcelka - Magda i Łukasz.

"Bo najpiękniejsza melodia to bicie Twojego serca
synku, nigdy nie dopuścimy do tego by ta melodia przestała grać."
Spenden

Spenden 

  • Anonym
    • $10
    • 8 yrs
  • Puszka Donation Box
    • $335 (Offline)
    • 9 yrs
  • Marta Wesołowska
    • $100 (Offline)
    • 9 yrs
  • Puszka Donation Box
    • $351 (Offline)
    • 9 yrs
  • Puszka Donation Box
    • $1,273 (Offline)
    • 9 yrs
Spenden

Organisator

Maria Kosiec
Organisator
New York, NY

Deine einfache, effektive und sichere Anlaufstelle für Hilfe

  • Einfach

    Schnell und einfach spenden

  • Effektiv

    Unterstütze Menschen und Zwecke, die dir am Herzen liegen

  • Sicher

    Deine Spende ist durch die Spendengarantie von GoFundMe geschützt